DAWANIE SOBIE RADY Z RODZICAMI

wtorek, 25 listopada 2008

Jeśli kobieta jest ciągle pod kontrolą rodziców, mówię jej od razu, że jej rodzice mnie nie polubią i nie chcę żeby miała kłopoty. Nie tylko jestem szczery mówiąc im to, ale to je podnieca. Jak mówię ‘twoi rodzice mnie nie polubią’ one od razu myślą, że jestem badboyem, a one wszystkie chcą badboya. Nie kłamię też ich rodzicom. Mówię im, że jestem taki zły jak im się wydaje. ‘Jestem taki zły jak myślicie że jestem’.

Kiedy chcę żeby kobieta zrobiła coś dla mnie, czy będzie to związane z seksem czy z czymkolwiek, nie pytam się, ja im to mówię. Ale robię to w urzekający sposób. Nie mówię ‘Czy mógłbym kupić ci drinka?’, ale mówię ‘Co pijesz?’ Nie zapraszam jej na randkę. Mówię coś w stylu ‘Chcę żebyś zjadła ze mną kolację ze mną dziś wieczorem’ Rozumiecie? Nie proszę i nie żądam. Mówię im co chcę w pewny i pełen szacunku sposób. Pokazuję im co jest w menu.

0 komentarze: